Jeśli budować to od razu dla siebie

Powiedzeniem, które powtarzają osoby mające jakikolwiek związek z budowaniem, że to, że pierwszy dom buduje się dla wroga, drugi dla przyjaciela a trzeci dopiero dla siebie. niezależnie czy te osoby domy budują czy mieszkają w nowo budowanych, każdy z tym zdaniem się zgadza. Chociaż gdy dokonuje się wyboru projektu spośród setek dostępnych, ma się przekonanie, że dokonało się idealnej selekcji. Jednak doświadczenie pokazuje, że pierwszy projekt wybiera się na podstawie emocji, sugestii ze strony znajomych, projektantów, rodziny. To też czasem spełnienie marzeń bo tak naprawdę sami nie wiemy jeszcze co jest nam potrzebne. Potrzeby te weryfikuje nie tyle budowa domu ale dopiero zamieszkanie w nim. I mimo że to często największa inwestycja w życiu, po jej zakończeniu wiele osób czuje pewien niedosyt i z goryczą w głosie stwierdza, że to zupełnie nie ten wyśniony dom. I chyba każdy już dwa dni po zamieszkaniu wie co by zmienił, barku czego żałuje a na co z kolei niepotrzebnie wydał pieniądze. I chyba nie ma jednej recepty na udany dom, bowiem każdy prowadzi inny tryb życia, ma inne pasje i różna ilość czasu spędza w domu. Ale nawet jeśli dom nie jest idealny i nie wygląda jak z magazynów wnętrzarskich najważniejsze, by pomimo wszystko umieć się cieszyć własnym prywatnym kawałkiem świata .